sobota, 28 lutego 2015

Luty 2015

W lutym skupialiśmy się w ramach wspomagania rozwoju umysłowego dzieci na rozwijaniu myślenia przyczynowo-skutkowego oraz kształtowaniu odporności emocjonalnej. Jak wspomagać te obszary pisałam już w zeszłym roku szkolnym, a ponieważ grupa jest nadal 3- i 4 - latków, więc podane przykłady zabaw są nadal aktualne. Jednakże dla Państwa wygody i przypomnienia jeszcze raz podaję te same treści. Należy pamiętać, aby zwiększać stopień trudności proponowanych zabaw w miarę, jak Państwo obserwują, że dziecko radzi sobie już dobrze na danym poziomie. 
Szerzej na ten temat mogą Państwo przeczytać w pozycjach E. Gruszczyk-Kolczyńskiej i E. Zielińskiej pt. "Wspomaganie rozwoju umysłowego trzylatków i dzieci starszych wolniej rozwijających się" oraz "Wspomaganie rozwoju umysłowego czterolatków i pięciolatków".

Myślenie przyczynowo – skutkowe wspomagamy poprzez:

1.                Eksperymentowanie z dzieckiem z wodą i solą oraz wodą i cukrem, wodą i sokiem z cytryny. Chodzi o to, aby dziecko samo miało możliwość sprawdzenia, że niesłone stało się słone etc. Wspólnie należy zwerbalizować wnioski (połączyć przyczynę ze skutkiem).

2.                „Co trzeba zrobić, aby było dobrze?” – w życiu codziennym jest mnóstwo sytuacji, które mogą służyć rozwijaniu umysłu dziecięcego, dorosły powinien tylko w odpowiednim miejscu skłonić dziecko do zastanowienia, pozwolić mu wykonać daną czynność i na koniec koniecznie je pochwalić! Np. jest bałagan, a jak posprzątamy, będzie przyjemnie. Żeby zwyczajne sprzątanie zamieniło się w ćwiczenie umysłu, trzeba pozwolić dziecku ustalić, gdzie co ma być, a potem wspólnie to posprzątać tak, jak ono ustaliło. Na koniec z dumą popatrzeć i powiedzieć, że teraz jest pięknie i przyjemnie. Podobnie, gdy dziecko ma brudne ręce, jest nieuczesane lub trzeba podlać kwiatki czy nakarmić zwierzaki domowe.

3.                „Co zrobić, by było lepiej?” – Np. miś jest głodny, lalka jest chora, konik zwichnął kopytko etc. Dorosły zaczyna zabawę pytaniem typu „Widzę, że twój miś jest głodny…tak nie może być…” Zabawa się zaczyna od dowiedzenia się od dziecka, co miś lubi jeść, następnie dorosły pomaga zorganizować posiłek dla misia (podaje kubek, talerzyk etc.) Dziecko gotuje, a dorosły je obdarza uwagą i na koniec mówi „Miś się najadł, widzę to po jego minie…”

4.                Historyjki obrazkowe – układamy wspólnie z dzieckiem; u dzieci, które mają z tym trudność można zacząć od obrazków przedstawiających jeden zmieniający się przedmiot np. paląca się świeca. Natomiast u dzieci, które nie mają większych trudności, można układać historyjki obrazkowe zwiększając ilość obrazków w miarę opanowywania przez dziecko danego poziomu.

Wspomaganie odporności emocjonalnej:

Zachęcam do grania z dziećmi w różne gry z wyłonieniem zwycięzcy i nie dawajmy dziecku za każdym razem wygrać. Nieocenioną pomocą są  gry planszowe tzw. „ściganki”, w których o zwycięstwie nie decyduje jakaś umiejętność, a jedynie przypadek (rzut odpowiedniej liczby oczek na kostce).