sobota, 3 maja 2014

Wycieczka na Farmę Iluzji

Nasze Maluchy mają za sobą nie lada wyczyn. Bardzo dzielnie i w atmosferze radości spędziły czas na całodniowej wycieczce na Farmę Iluzji. Wrażeń było co nie miara: 
W "Latającej Chacie" dzieci mogły przekonać się, co się dzieje, gdy podłoga jest pod kątem, a ściany mają prostą tapetę (dezorientacja wywołana sprzecznością sygnałów docierających do mózgu z różnych zmysłów powodowała niemożność poruszania się w normalny sposób). Miały w niej także możliwość zobaczyć wodę, która spływała "do góry", a puszczane piłeczki turlały się "odwrotnie" do prawa grawitacji.
W "Muzeum Iluzji" dzieci mogły bliżej poznawać zjawisko złudzenia optycznego na przykładzie krzywych zwierciadeł oraz różnego rodzaju hologramów.
W "Tunelu Zapomnienia" odważni mogli spróbować przejść po ciemku wśród wirujących świateł - prawdziwa sztuka, aby nie stracić równowagi.
Wśród eksponatów do aktywnej zabawy dzieci próbowały także zmierzyć się z powietrznymi strumieniami i umieścić na nich piłeczki oraz dać położyć swoją głowę na talerzu.
Poza tym dzieci mogły spróbować swoich sił w wiklinowym tunelu - były pełne energii i bez trudu przebiegały labirynt szukając odpowiedniego wyjścia.
Podziwialiśmy wyścigi tratw i wygrała drużyna "niebieskich", której kibicowaliśmy. Na dmuchanym placu zabaw dzieci wykazywały się wprost niespożytą energią. Miały także możliwość poustawiania gigantycznych szachów, obejrzenia "Mebli Olbrzyma" w skali 4:1 oraz fontanny w postaci kranu, z którego leci woda, chociaż nigdzie nie jest podłączony.
Nie zabrakło też akcentów ekologicznych: na ścieżce zdrowia pokonywaliśmy poszczególne przeszkody w zespołach kilkuosobowych. Podziwialiśmy także kucyki i króliki w mini zoo oraz urządziliśmy sobie prawdziwy piknik na świeżym powietrzu ( i to dwa razy).
Wracając wpadliśmy w gigantyczny korek, ale przedszkolakom wcale to nie przeszkadzało, po prostu dłużej pospały w autokarze po dniu pełnym wrażeń:)